W naszej pracy trenerskiej często spotykamy się z pytaniem: „dlaczego choć pływam od pół roku z moim kręgosłupem nie jest lepiej? Dlaczego choć od roku chodzę na basen mięśnie nóg i rąk wcale nie wyglądają lepiej? Dlaczego choć pływam codziennie nie chudnę?” Odpowiedź na wszystkie te pytania jest jedna: „bo pływasz niepoprawnie”. Technika pływania ma ogromne znaczenie i nie można jej bagatelizować, bo jeśli ignorujemy zasady właściwego pływania nie osiągamy pożądanych efektów, a w dodatku może to stanowić zagrożenie dla naszego życia.
Jak pływać poprawnie technicznie?
Przede wszystkim należy pamiętać, że każdy styl pływacki rządzi się swoimi prawami i w zależności jakim stylem pływamy powinniśmy dostosować do niego ruchy. Największym problemem niemal w każdym stylu jest prawidłowe oddychanie, wiele osób o nim zapomina, część wręcz np. pływając żabką trzyma głowę nad wodą zamiast odpowiednio oddychać. Dlatego poprawę każdej techniki zalecamy rozpocząć od poprawy oddychania.
Mówi się, że w im młodszym wieku zaczniemy uczyć dziecko pływać tym lepiej. Jest to prawda, jeśli już z kilkunastomiesięcznym dzieckiem zaczniemy chodzić na basen to nawyknie ono do wody i nie będzie się nigdy jej bało, a nauka pływania stanie się o wiele łatwiejsza.
Zabawa z piłeczką pingpongową – możemy położyć piłeczkę na basenie i zachęcić aby dziecko przesuwało nią przy pomocy dmuchania. Dzięki temu nauczymy dziecko wypuszczania powietrza podczas zanurzania się w wodzie, a to bardzo istotne podczas pływania.
Zabawa w podskoki – bierzemy dziecko pod paszki i unosimy i zanurzamy, a każdym zanurzeniem pozwalamy by woda oblała dziecko coraz wyżej. Należy jednak pamiętać, aby woda była ciepła i jeśli dziecko wykaże zaniepokojenie przerwać zabawę.
Kopanie wody – kładziemy dziecko na plecach i podtrzymujemy je ręką, zachęcając jednocześnie, aby „kopało wodę”, dzięki temu można nauczyć dziecko prawidłowego ruchu nogami. Kolejnym krokiem będzie podobno zabawa, ale dziecko samo powinno trzymać się krawędzi basenu.